Moj Dziadek 4 lata walczyl, od 39 do 44 , w 45 juz byl w rezerwie, po wyjsciu z wojska od razu pracowal, mial rodzine i jakos ja po latach jako wnuk nigdy nie odczulem tego "stresu pola walki" byl dla mnie zawsze jak Drugi Ojciec, a co do wódki to piją równierz Lekarze i Policjanci(m.i.n. z wydzialu kryminalnego) i jakos sie nie skarżą na "stres [...]
[...] mojej karierze." Dla wielu z nas może to nie mieć większego sensu, w końcu dlaczego GSP miałby nadal walczyć, skoro mu się to nie podoba. Wyjaśnia jednak, że niepokoi go stres związany z niewiadomą wyniku walki, zanim do niej dojdzie. Mówi, że strach przed pobiciem na oczach milionów sprawia, że jest nieszczęśliwy od momentu wejścia do [...]
Krzyś to przykre, ale papierosy same w sobie nie mają nic co pomagałoby na stres. Bardziej chodzi o rytuał. Kiedyś z moim ojcem gadałam na ten temat, ze bardziej chodzi o to że przez chwile wychodzisz, głęboko oddychasz (to co wdychasz to już szczegół :P) itd.
wiecie, tak szczerze to żadne tableteczki nie pomagają na stres tylko nauka radzenia sobie z nim w głowie rozumiem że masz stwierdzone zaburzenia albo dyplom z psychiatry/neurologii ?? Bo niestety prawda jest inna. ,,To trzeba przezyc zeby to zrozumiec, zeby w to uwierzyc''
[...] mieliśmy gości, w niedzielę siłownia i kawa u babci. Planuję mały remont i nie mam spójnej wizji, co ma jak wyglądać. Night, masz jakiś pomysł, czemu na kolejnym treningu nie jestem w stanie zrobić danym ciężarem tej samej ilości powtórzęń, co na poprzednim? gorszy dzień, niedojedzona micha przed treningiem, stres, brak koncentracji itd. itd.
No, ale też podnosi ciśnienie, więc to tak jakby dodatkowy stres dla organizmu. Ja tam nie wiem, ciesze się, że udało się rzucić i nie ciągnie do powrotów. Choć fakt, tak bez celu na przerwę wychodzić to dziwnie i już własciwie na zewnatrz nie wychodzę w trakcie roboczodnia.
[...] nie odpoczelabym w grupie z obcymi ludzmi raczej no i wydzielanie czasu wolnego tez nie dla mnie. Ale wyobrazam sobie, ze nie kazdemu to przeszkadza, no i to tez czasem stres jak cos pojdzie nie tak i trzeba sobie jakos radzic- na pewno latwiej jechac z biurem. Jak zawsze sa plusy i minusy. Bali tez mi sie strasznie podoba. Ogolnie [...]
u mnie zakwas żyje i kombucha też, miałam kiedyś jeszzcze jakieś coś (kryształy?) i zabiłam %-) kota żałuję, że mamy tylko jednego, ale jest na tyle dziwny, że boję się dokacania, myslę, że byłby za duży stres :(
dzięki wszystkim :-) na szczęście uszkodzeń ciężkich nie stwierdzono, tylko mięsień naciągnięty w karku (mam nadzieję) :-) auto też nie najgorzej, ale stres i nieprzyjemności zrobiły swoje @@-)
I tak jak piszesz, teniskowki, najlepsze to powiewne sukieneczki chyba ze sztorm, wiatrzysko i ulewa. Ale czekaj czekaj jak masz sie bac/generowac stres ruchem na drodze to nie ma sensu. Myslalam, ze w W-wie to juz to maja rozpracowane z tymi bezpiecznymi trasami rowerowymi. Po ulicach to bym sie bala jezdzic tym bardziej ubrana po pracowemu.
Ja mam dzisiaj Reise Fiber. Tylko wyjazd na wesele a jakiegoś stresa mam. Może teściowej się boję :P a co - pierwszy raz teściową spotkasz czy jak że taki stres??
Paula stres Cie zaczyna dopadac czy co? Ja tam lubie ludzi ale w ograniczonych ilosciach, bezpiecznie sie czuje jak w kazdej chwili moge sie pozbyc towarzystwa :-P bo na dluzsza mete to jednak wiekszosc ludzi mnie meczy. Nastepny samotnik ;-)
nawet nie pytaj, no nic specjalnego. chociaż teraz zwalam na mega stres, bo mmoja magisterka jest pod znakiem zapytania ok, to zapytam znow za jakis czas ;-)